W pogoni...

Byłabym ślepa gdybym nie zauważała tych wszystkich mniej lub bardziej delikatnych sygnałów przemijania. Z mojego ciała. Byłabym ślepa gdybym nie zauważała prób podejmowanych przez niektóre kobiety. Prób zatrzymania czasu, prób niestety i tak zdanych na porażkę.
To jest niesamowite, że właśnie wczoraj wystawiając twarz do słońca w wiosennym lesie rozmawiałyśmy z moją przyjaciółka o przemijaniu.

Stoję właśnie u progu 49 urodzin. Żyję tak jak lubię. Robię to co kocham. Często czuję się szczęśliwa. Czasem jednak szarga mną niepokój.

Byłabym ślepa gdybym nie zauważała tych wszystkich mniej lub bardziej delikatnych sygnałów przemijania. Z mojego ciała. Byłabym ślepa gdybym nie zauważała prób podejmowanych przez niektóre kobiety. Prób zatrzymania czasu, prób niestety i tak zdanych na porażkę.

Dziś widziałam z moją córką Polą fenomenalny film.

,,W gorsecie” austriackiej reżyserki Marie Kreutze to film o Cesarzowej Elżbiecie, skandalistce wiedeńskiego dworu. Ale reżyserkę interesuje przede wszystkim cesarzowa Sisi jako dojrzała kobieta. Sisi u progu czterdziestych urodzin.

Co mogła czuć cesarzowa w wieku, który dla kobiety w tamtych czasach oznaczał powolne stawanie się niewidzialną?

Stawanie się starą kobietą, po prostu.

Pogoń za doskonałością i pięknem stała się przekleństwem Elżbiety.

Ciaśniej! Ciaśniej - krzyczy Sisi do służących, które zaciskają jej gorset.

Obsesja piękna.
Kontroli nad własnym ciałem.
Nie dość.
Niewystarczająco. W oczach swoich i innych ludzi.
Sprostać tylu oczekiwaniom… (jakie to trudne jest).
Gorset to symbol zniewolenia.
Pogoni za wieczną młodością.
Twarzą bez zmarszczek.
Gładkim czołem.
Płaskim brzuchem.
Męskimi spojrzeniami.
Ciaśniej! Ciaśniej! Idealniej!

Naprawdę bardzo polecam Wam ten film.

Ps fotka z lasu z psem, z psem który nie chce pozować do fotki, Asiu dziękuję.

Marzec 2023 r.
Katarzyna Szota-Eksner
Geek Factory