Coś co było Twoim największym skarbem. Uciekierka, Alice Munro
Dziwne wybory były łatwiejsze dla mężczyzn, których większość i tak znalazłaby sobie żony. W drugą stronę to nie działa.
(Żeglarstwo to jest sztuka improwizacji.)
,,Gdyby wyszła za mąż, co mogło się zdarzyć, była bowiem niebrzydka jak na stypendystkę, całkiem niebrzydka, cała jej praca i ich wysiłki poszłyby na marne, gdyby zaś nie wyszła za mąż, przypuszczalnie popadłaby w przygnębienie i osamotnienie, nie mając szans na awans w konkurencji z mężczyznami (którzy potrzebowali go bardziej ze względu na rodziny na utrzymaniu). I nie potrafiłaby bronić swego wyboru filologii klasycznej, akceptować tego, że ludzie uważaliby go za nieważny lub nudny, zignorować tego tak, jak zrobiłby to mężczyzna.
Dziwne wybory były łatwiejsze dla mężczyzn, których większość i tak znalazłaby sobie żony. W drugą stronę to nie działa.”
W porcie w Wilkasach pan myjący obok naczynia zaczyna snuć swoją historię.
- Zofia to moja trzecie żona. Najbardziej elegancka ze wszystkich. Nie chciałaby być tutaj. Zimna woda w prysznicach nie zachwyciłaby jej.
,,Eric, z drugiej strony, wolałby wszystko załagodzić, schować pod dywan. Jego zdaniem zwykła uprzejmość pomogłaby odzyskać dobre samopoczucie, a pozory miłości wystarczyłyby na razie, dopóki nie wróci prawdziwa miłość. A jeżeli nigdy nie było niczego więcej niż pozory, to nie szkodzi. Ericowi to by wystarczyło.”
(Żeglarstwo to sport dla ludzi zdecydowanie spokojnych.)
,,Coś, co było twoim największym skarbem. Nie myślisz o tym. Strata, jakiej kiedyś nie brałbyś nawet pod uwagę, teraz staje się czymś, o czym ledwo pamiętasz.”
Spod przymkniętych powiek obserwuję życie na jachcie obok. Nie potrafię przestać gapić się. Przyglądać. Oceniać. Młoda dziewczyna przyjechała tutaj ze starszym mężczyzną. Są kochankami?
,,Tak na przykład wyraziła się o Annie Kareninie.
- Nie wiem, ile razy ją czytałam, ale pamiętam, że najpierw identyfikowałam się z Kitty, a potem z Anną, to było okropne, z Anną, a teraz, za ostatnim razem, sympatyzowałam cały czas z Dolly. Wiesz, jak jedzie na wieś z tymi wszystkimi dziećmi i musi wykombinować, co robić z praniem, ma problem z baliami...Zapewne właśnie w ten sposób człowiek zmienia swoje upodobania, w miarę jak się starzeje. Namiętność ląduje za balią. Tak czy owak, nie zwracaj na mnie uwagi. Nie robisz tego, prawda?”
Tego dnia wypływamy w kierunku Mamerek. Wokół tej niezamieszkałej osady znajduje się kompleks niezniszczonych bunkrów niemieckich z okresu II wojny światowej – Kwatera Główna Niemieckich Wojsk Lądowych. Podobno poza schronami znajdowało się tam też kino a nawet sauna i kasyno. W porcie w Mamerkach, którego strzeże legendarny bosman Edmund, czytam ,,Uciekinierkę” Alice Munro (skąd pochodzą wszystkie cytaty.)
,,Nigdy nie przypuszczała, że to może być takie łatwe(...) wszystko jest bardzo realne. Tak jakbym do tej pory żyła w jakimś oszołomieniu. Może kiedy człowiek się na coś decyduje, kiedy naprawdę się decyduje, tak właśnie jest. Albo powinno być. "
,,Gdyby wyszła za mąż, co mogło się zdarzyć, była bowiem niebrzydka jak na stypendystkę, całkiem niebrzydka, cała jej praca i ich wysiłki poszłyby na marne, gdyby zaś nie wyszła za mąż, przypuszczalnie popadłaby w przygnębienie i osamotnienie, nie mając szans na awans w konkurencji z mężczyznami (którzy potrzebowali go bardziej ze względu na rodziny na utrzymaniu). I nie potrafiłaby bronić swego wyboru filologii klasycznej, akceptować tego, że ludzie uważaliby go za nieważny lub nudny, zignorować tego tak, jak zrobiłby to mężczyzna.
Dziwne wybory były łatwiejsze dla mężczyzn, których większość i tak znalazłaby sobie żony. W drugą stronę to nie działa.”
W porcie w Wilkasach pan myjący obok naczynia zaczyna snuć swoją historię.
- Zofia to moja trzecie żona. Najbardziej elegancka ze wszystkich. Nie chciałaby być tutaj. Zimna woda w prysznicach nie zachwyciłaby jej.
,,Eric, z drugiej strony, wolałby wszystko załagodzić, schować pod dywan. Jego zdaniem zwykła uprzejmość pomogłaby odzyskać dobre samopoczucie, a pozory miłości wystarczyłyby na razie, dopóki nie wróci prawdziwa miłość. A jeżeli nigdy nie było niczego więcej niż pozory, to nie szkodzi. Ericowi to by wystarczyło.”
(Żeglarstwo to sport dla ludzi zdecydowanie spokojnych.)
,,Coś, co było twoim największym skarbem. Nie myślisz o tym. Strata, jakiej kiedyś nie brałbyś nawet pod uwagę, teraz staje się czymś, o czym ledwo pamiętasz.”
Spod przymkniętych powiek obserwuję życie na jachcie obok. Nie potrafię przestać gapić się. Przyglądać. Oceniać. Młoda dziewczyna przyjechała tutaj ze starszym mężczyzną. Są kochankami?
,,Tak na przykład wyraziła się o Annie Kareninie.
- Nie wiem, ile razy ją czytałam, ale pamiętam, że najpierw identyfikowałam się z Kitty, a potem z Anną, to było okropne, z Anną, a teraz, za ostatnim razem, sympatyzowałam cały czas z Dolly. Wiesz, jak jedzie na wieś z tymi wszystkimi dziećmi i musi wykombinować, co robić z praniem, ma problem z baliami...Zapewne właśnie w ten sposób człowiek zmienia swoje upodobania, w miarę jak się starzeje. Namiętność ląduje za balią. Tak czy owak, nie zwracaj na mnie uwagi. Nie robisz tego, prawda?”
Tego dnia wypływamy w kierunku Mamerek. Wokół tej niezamieszkałej osady znajduje się kompleks niezniszczonych bunkrów niemieckich z okresu II wojny światowej – Kwatera Główna Niemieckich Wojsk Lądowych. Podobno poza schronami znajdowało się tam też kino a nawet sauna i kasyno. W porcie w Mamerkach, którego strzeże legendarny bosman Edmund, czytam ,,Uciekinierkę” Alice Munro (skąd pochodzą wszystkie cytaty.)
,,Nigdy nie przypuszczała, że to może być takie łatwe(...) wszystko jest bardzo realne. Tak jakbym do tej pory żyła w jakimś oszołomieniu. Może kiedy człowiek się na coś decyduje, kiedy naprawdę się decyduje, tak właśnie jest. Albo powinno być. "