Niech wszystko płonie...
,,To błogosławieństwo znać wolną kobietę. Czasem stanie przy tobie i potrzyma ci lustro. Pomoże ci przypomnieć, kim jesteś.”
Dlaczego bardziej niż Czuła* przemawia do mnie Nieposkromiona*?
Nieposkromiona, autorstwa Glennon Doyle to herstoria kobiety, która jako dziewczynka chorowała na bulimię, potem uzależniła się od alkoholu. A następnie, będąc żoną ojca trojga jej dzieci, zakochała się w innej kobiecie. To książka-wyznanie. Niezwykle szczere i poruszające. (To trochę jak coming out Sylwii Chutnik – słuchałam jak o tym opowiada pełna podziwu, że można tak szczerze).
Wysłuchałam w życiu wielu herstorii. (Wysłucham jeszcze więcej.) Ostatnio opowieść E. – jej niezłomna wiara w życie mimo kolejnych tragedii (opiszę to wszystko. ) Nieposkromiona E.
Książka Glennon jest trochę taka ,,amerykańska” i egzaltowana ale nie odbiera jej to szczerości.
,,Zapomniałyśmy, w jaki sposób znajdować odpowiedzi, kiedy nauczyłyśmy się zadawalać innych.
To dlatego żyjemy głodne.”
Tak wiem, Czuła to piękna przewodniczka, te wszystkie Królowe Śniegu i Potulne - przesuwam je jak postacie w pięknej baśni (płaczę nawet czasem ze wzruszenia).
Jednak chciałabym drążyć głębiej. (Czasem słyszymy, że zaopiekowanie się sobą polega na wklepywanie kremu w policzki. Albo chwilki dla siebie w drogim Spa. A to wszystko przecież nie uleczy naszej duszy!).
Albo post bliskiej mi Kobiety. Post w którym pisze: boli mnie wszystko oraz pyta kto jeszcze jest ze mną. Bardzo doceniam taką szczerość i otwartość.
Iść głębiej. Mówić pełnym głosem. (Najbardziej w swoim życiu żałuję milczenia, Audre Lorde). Słuchać. Czuć. Odważyć się. Nie ślizgać się po powierzchni (sama to często robię).
W rozpaczy, w niemożności wstania rano, po nieprzespanej nocy jak pisze moja ukochana Mary Oliver w „Marzycielce z gór” (piękny wiersz!):
,,Chcę wiedzieć, czy potrafisz wstać po nocy pełnej grozy i rozpaczy, słaba i poraniona aż do kości i zrobić to, co należy zrobić, by nakarmić dzieci.”
Świadectwo kobiet, które stały w ogniu, prawdziwe i szczere świadectwo – ono niesie nadzieję!
Nieposkromione!
,,To błogosławieństwo znać wolną kobietę. Czasem stanie przy tobie i potrzyma ci lustro. Pomoże ci przypomnieć, kim jesteś.”
Czuj wszystko! (Nieposkromiona)
,,Miej pragnienie.
Zjedz jabłko.
Niech wszystko płonie”
*Czuła Przewodniczka, Natalia de Barbaro
*Nieposkromiona, Glennon Doyle
Tak czy inaczej warto przecztać obie książki.
Ps Nieposkromioną czytamy teraz na jodze.
Nieposkromiona, autorstwa Glennon Doyle to herstoria kobiety, która jako dziewczynka chorowała na bulimię, potem uzależniła się od alkoholu. A następnie, będąc żoną ojca trojga jej dzieci, zakochała się w innej kobiecie. To książka-wyznanie. Niezwykle szczere i poruszające. (To trochę jak coming out Sylwii Chutnik – słuchałam jak o tym opowiada pełna podziwu, że można tak szczerze).
Wysłuchałam w życiu wielu herstorii. (Wysłucham jeszcze więcej.) Ostatnio opowieść E. – jej niezłomna wiara w życie mimo kolejnych tragedii (opiszę to wszystko. ) Nieposkromiona E.
Książka Glennon jest trochę taka ,,amerykańska” i egzaltowana ale nie odbiera jej to szczerości.
,,Zapomniałyśmy, w jaki sposób znajdować odpowiedzi, kiedy nauczyłyśmy się zadawalać innych.
To dlatego żyjemy głodne.”
Tak wiem, Czuła to piękna przewodniczka, te wszystkie Królowe Śniegu i Potulne - przesuwam je jak postacie w pięknej baśni (płaczę nawet czasem ze wzruszenia).
Jednak chciałabym drążyć głębiej. (Czasem słyszymy, że zaopiekowanie się sobą polega na wklepywanie kremu w policzki. Albo chwilki dla siebie w drogim Spa. A to wszystko przecież nie uleczy naszej duszy!).
Albo post bliskiej mi Kobiety. Post w którym pisze: boli mnie wszystko oraz pyta kto jeszcze jest ze mną. Bardzo doceniam taką szczerość i otwartość.
Iść głębiej. Mówić pełnym głosem. (Najbardziej w swoim życiu żałuję milczenia, Audre Lorde). Słuchać. Czuć. Odważyć się. Nie ślizgać się po powierzchni (sama to często robię).
W rozpaczy, w niemożności wstania rano, po nieprzespanej nocy jak pisze moja ukochana Mary Oliver w „Marzycielce z gór” (piękny wiersz!):
,,Chcę wiedzieć, czy potrafisz wstać po nocy pełnej grozy i rozpaczy, słaba i poraniona aż do kości i zrobić to, co należy zrobić, by nakarmić dzieci.”
Świadectwo kobiet, które stały w ogniu, prawdziwe i szczere świadectwo – ono niesie nadzieję!
Nieposkromione!
,,To błogosławieństwo znać wolną kobietę. Czasem stanie przy tobie i potrzyma ci lustro. Pomoże ci przypomnieć, kim jesteś.”
Czuj wszystko! (Nieposkromiona)
,,Miej pragnienie.
Zjedz jabłko.
Niech wszystko płonie”
*Czuła Przewodniczka, Natalia de Barbaro
*Nieposkromiona, Glennon Doyle
Tak czy inaczej warto przecztać obie książki.
Ps Nieposkromioną czytamy teraz na jodze.