O tym co nam pomoże przetrwać...
Obrastamy w siłę. W relacje. W emocje. W działania. Rośniemy wokół traum. Wypuszczamy nowe pędy. Pędy relacji, pędy wzrastania.
Ten strach czai się w sercach.
W brzuchach i w macicy.
Jest bardzo dużo lęku na naszej półkuli – pisze do mnie bliska Kobieta.
Odparcie ataku
Mur
Granica
Jesteś tu nielegalnie
Jesteś nielegalny
Jesteś incydentem
Reżim
Marsz
Ludzie?
Czytam nocami Wilczą rzekę, Wioletty Grzegorzewskiej.
Początek roku 2020. Dobiegająca pięćdziesiątki pisarka, samotna matka postanawia wyprowadzić się z małej wyspy położonej na kanale La Manche. Kiedy jest już gotowa do drogi, na świecie wybucha pandemia. (…) Na miejscu okazuje się, że mieszkanie, które miała wynająć od pewnego Ormianina, wcale na nią nie czeka. Od tego dnia próbuje przetrwać, tuła się z trzynastoletnią córka po przypadkowych stancjach, dzieląc je ze spotkanymi po drodze ludźmi, imigrantami, ubogimi i, takimi jak ona, życiowymi wykolejeńcami. (cytat z okładki książki)
Na ostatnim zjeździe mojego stażu psychoterapii Gestalt w Krakowie jedna z Kobiet opowiedziała o traumie zamkniętej w słoiku (w tym tygodniu na jodze na Sroczej opowiadałam o tym każdej grupie Kobiet).
Na pierwszym obrazku mamy trzy słoiki, w każdym zamknięta jest ołowiana, ciężka kula. Ta kula to nasza trauma, strata, trudność. Słoiki są takiej samej wielkości a kule w każdym kolejnym słoiku są coraz mniejsze.
Co sugeruje, że z czasem będzie lepiej albo czas leczy rany albo tak się po prostu stanie. Ale to nieprawda jest. Czas wcale nie leczy ran. Albo robi to wybiórczo i niedokładnie. Nie możemy czekać biernie.
Na drugim obrazku wciąż widzimy trzy słoiki. Kule zamknięte w środku słoików są tej samej wielkości ale to każdy kolejny słoik jest większy.
Obrastamy w siłę. W relacje. W emocje. W działania.
Rośniemy wokół traum. Wypuszczamy nowe pędy. Pędy relacji, pędy wzrastania.
,,Morale mi padło, ale podłogę pozamiatałam” – mówi bohaterka „Wilczej rzeki” w schronisku dla kobiet.
Czy coś nam pomoże przetrwać?
To raczej nie będzie kąpiel w różowej piance (aczkolwiek na chwilkę zrobi się miło). Nowy ciuch i czy bezmyślne powtarzanie – bądź tu i teraz, zatrzymaj się, odpuść.
Czy coś nam pomoże przetrwać?
Relacje
Bycie blisko
Działanie
Empatia
Empatia czyli zdolność zauważania emocji swoich oraz innych. (o czym zresztą mówi autorka książki Wilcza rzeka w wywiadzie tutaj https://przekroj.pl/.../empatia-ulatwia-przetrwanie...)
Jestem poruszona Wilczą rzeką.
Jestem poruszona czasami w których żyję.
,,Empatia. To cecha ułatwiająca przetrwanie bardziej niż brutalność i siła.’’
W brzuchach i w macicy.
Jest bardzo dużo lęku na naszej półkuli – pisze do mnie bliska Kobieta.
Odparcie ataku
Mur
Granica
Jesteś tu nielegalnie
Jesteś nielegalny
Jesteś incydentem
Reżim
Marsz
Ludzie?
Czytam nocami Wilczą rzekę, Wioletty Grzegorzewskiej.
Początek roku 2020. Dobiegająca pięćdziesiątki pisarka, samotna matka postanawia wyprowadzić się z małej wyspy położonej na kanale La Manche. Kiedy jest już gotowa do drogi, na świecie wybucha pandemia. (…) Na miejscu okazuje się, że mieszkanie, które miała wynająć od pewnego Ormianina, wcale na nią nie czeka. Od tego dnia próbuje przetrwać, tuła się z trzynastoletnią córka po przypadkowych stancjach, dzieląc je ze spotkanymi po drodze ludźmi, imigrantami, ubogimi i, takimi jak ona, życiowymi wykolejeńcami. (cytat z okładki książki)
Na ostatnim zjeździe mojego stażu psychoterapii Gestalt w Krakowie jedna z Kobiet opowiedziała o traumie zamkniętej w słoiku (w tym tygodniu na jodze na Sroczej opowiadałam o tym każdej grupie Kobiet).
Na pierwszym obrazku mamy trzy słoiki, w każdym zamknięta jest ołowiana, ciężka kula. Ta kula to nasza trauma, strata, trudność. Słoiki są takiej samej wielkości a kule w każdym kolejnym słoiku są coraz mniejsze.
Co sugeruje, że z czasem będzie lepiej albo czas leczy rany albo tak się po prostu stanie. Ale to nieprawda jest. Czas wcale nie leczy ran. Albo robi to wybiórczo i niedokładnie. Nie możemy czekać biernie.
Na drugim obrazku wciąż widzimy trzy słoiki. Kule zamknięte w środku słoików są tej samej wielkości ale to każdy kolejny słoik jest większy.
Obrastamy w siłę. W relacje. W emocje. W działania.
Rośniemy wokół traum. Wypuszczamy nowe pędy. Pędy relacji, pędy wzrastania.
,,Morale mi padło, ale podłogę pozamiatałam” – mówi bohaterka „Wilczej rzeki” w schronisku dla kobiet.
Czy coś nam pomoże przetrwać?
To raczej nie będzie kąpiel w różowej piance (aczkolwiek na chwilkę zrobi się miło). Nowy ciuch i czy bezmyślne powtarzanie – bądź tu i teraz, zatrzymaj się, odpuść.
Czy coś nam pomoże przetrwać?
Relacje
Bycie blisko
Działanie
Empatia
Empatia czyli zdolność zauważania emocji swoich oraz innych. (o czym zresztą mówi autorka książki Wilcza rzeka w wywiadzie tutaj https://przekroj.pl/.../empatia-ulatwia-przetrwanie...)
Jestem poruszona Wilczą rzeką.
Jestem poruszona czasami w których żyję.
,,Empatia. To cecha ułatwiająca przetrwanie bardziej niż brutalność i siła.’’