Kawa smakuje podobnie...
Czy tak samo czuły się kobiety, które wieszały pachnącą pościel na sznurkach a w tle już było słychać pomruki tak zwanej historii? Czy czuły się bardziej w tamtym życiu czy gwałtownie przyzwyczajały się do nowego?
Ołowiane niebo i padał deszcz ze śniegiem.
Mój Focus przybrał kolor szarawy, wycieraczki machały gwałtowanie.
W radiu wybiła 14:00.
Po gwałtownych zamieszkach burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser ogłosiła, że do 21 stycznia, czyli pierwszego dnia po zaprzysiężeniu na prezydenta demokraty Joe Bidena - będzie obowiązywał w stolicy USA stan wyjątkowy.
Na całym świecie trwa kampania szczepień przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Polska włączyła się w nią 27 grudnia 2020 r. Do tej pory w naszym kraju zaszczepionych zostało 198 787 osób. Od wczoraj dawkę szczepionki przyjęło 9 831 osób.
…
Zatrzymuję chwilę. Nieuchronność tego co nastąpiło i nieprzewidywalność tego co nastąpi.
(Czy tak samo czuły się kobiety, które wieszały pachnącą pościel na sznurkach a w tle już było słychać pomruki tak zwanej historii? Czy czuły się bardziej w tamtym życiu czy gwałtownie przyzwyczajały się do nowego?)
Ponad rok temu byłam w Palermo. Siedziałam na tarasie ósmego pietra i wyjadałam humus z plastikowego pojemniczka. Od strony nieba słychać było krzyki mew, na dole ktoś głośno opowiadał swoją historię.
A potem (czy teraz?) w ostatni dzień 2020 roku piłam wino z Sycylii, które kupiłam w deszczowy grudniowy dzień w kraju podobno w centrum Europy (pachniało innym czasem ale wcale nie jest tak, że uważam, że lepszym.) Przeszłam przecież długą drogę.
Jest sobota roku 2021. Piję poranną kawę.
Ilość osób zaszczepionych zwiększyła się. Zmarło z powodu wirusa tyle i tyle. Portal społecznościowy Twitter na stałe zablokował prywatne konto prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. A gdzieś tam daleko wybuchają sobie wulkany.
Kawa smakuje podobnie.
Ps Dlatego też zaczęłam spisywać te przeżycia. Moja książka utkana jest z przeżyć.
Boję się zapominania.
Moja książka. HerStory. Herstorie silnych kobiet.
Mój Focus przybrał kolor szarawy, wycieraczki machały gwałtowanie.
W radiu wybiła 14:00.
Po gwałtownych zamieszkach burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser ogłosiła, że do 21 stycznia, czyli pierwszego dnia po zaprzysiężeniu na prezydenta demokraty Joe Bidena - będzie obowiązywał w stolicy USA stan wyjątkowy.
Na całym świecie trwa kampania szczepień przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Polska włączyła się w nią 27 grudnia 2020 r. Do tej pory w naszym kraju zaszczepionych zostało 198 787 osób. Od wczoraj dawkę szczepionki przyjęło 9 831 osób.
…
Zatrzymuję chwilę. Nieuchronność tego co nastąpiło i nieprzewidywalność tego co nastąpi.
(Czy tak samo czuły się kobiety, które wieszały pachnącą pościel na sznurkach a w tle już było słychać pomruki tak zwanej historii? Czy czuły się bardziej w tamtym życiu czy gwałtownie przyzwyczajały się do nowego?)
Ponad rok temu byłam w Palermo. Siedziałam na tarasie ósmego pietra i wyjadałam humus z plastikowego pojemniczka. Od strony nieba słychać było krzyki mew, na dole ktoś głośno opowiadał swoją historię.
A potem (czy teraz?) w ostatni dzień 2020 roku piłam wino z Sycylii, które kupiłam w deszczowy grudniowy dzień w kraju podobno w centrum Europy (pachniało innym czasem ale wcale nie jest tak, że uważam, że lepszym.) Przeszłam przecież długą drogę.
Jest sobota roku 2021. Piję poranną kawę.
Ilość osób zaszczepionych zwiększyła się. Zmarło z powodu wirusa tyle i tyle. Portal społecznościowy Twitter na stałe zablokował prywatne konto prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. A gdzieś tam daleko wybuchają sobie wulkany.
Kawa smakuje podobnie.
Ps Dlatego też zaczęłam spisywać te przeżycia. Moja książka utkana jest z przeżyć.
Boję się zapominania.
Moja książka. HerStory. Herstorie silnych kobiet.