Koty pamiętają z dni to, co ważne...
W głębi duszy zawsze się jednak obawiałam - ponieważ z natury jestem lękliwa - że pewne wydarzenia w życiu pozostaną poza moją możliwością kontroli czy zarządzania. Pewne wydarzenia po prostu się wydarzą
W zeszłym tygodniu na yin jodze na wieczornym tarasie czytałyśmy o Filifionce, która to czekała na katastrofę.
Katastrofa w końcu nadeszła i wszystko skończyło się (w pewnym sensie) dobrze. Muminki
A tymczasem świat płonie.
W przerwach pomiędzy ważnymi sprawami podczytuję (po raz trzeci chyba!) Rok magicznego myślenia, Didion.
To jest niezwykła książka o żałobie. Joan przygląda się najbardziej granicznym doświadczeniom w swoim życiu - śmierci męża i chorobie córki.
,,W głębi duszy zawsze się jednak obawiałam - ponieważ z natury jestem lękliwa - że pewne wydarzenia w życiu pozostaną poza moją możliwością kontroli czy zarządzania. Pewne wydarzenia po prostu się wydarzą.”
Ostatnio często bywam w Toszku - piszę projekt o kobietach z Toszka i wciąż odkrywam nowe tropy.
Wczoraj w miejscu pamięci ofiar obozu NKWD, (który mieścił się w 1945 roku w szpitalu) pośród szpaleru drzew przecięła mi drogę pomarańczowa sarenka. Obie na chwilę przystanęłyśmy i popatrzyłyśmy sobie głęboko w oczy. A potem zgodnie rozeszłyśmy się do swoich spraw.
A dziś na jodze czytamy ten wiersz:
Rzeczy nieważne, Brian Patten
Co koty pamiętają z dni?
Pamiętają, jak wraca się z zimna,
i miejsce najcieplejsze, i gdzie dostają jeść.
I gdzie zadano im ból, pamiętają wrogów,
nerwowość ptaków, ciepłe opary ziemi,
użyteczność kurzu.
Pamiętają skrzypienie łóżka, krok właściciela,
smak ryby, cudowną śmietanę.
Koty pamiętają z dni to, co ważne.
Wspomnieniom bez wartości pozwalają odejść
i zapadają w sen mocniejszy niż my,
którym pęka serce, bo pamiętamy
tyle rzeczy nieważnych.
…
Koty pamiętają z dni to, co ważne. Nam pękają serca.
Fotka - ważne wspomnienie.
Katastrofa w końcu nadeszła i wszystko skończyło się (w pewnym sensie) dobrze. Muminki
A tymczasem świat płonie.
W przerwach pomiędzy ważnymi sprawami podczytuję (po raz trzeci chyba!) Rok magicznego myślenia, Didion.
To jest niezwykła książka o żałobie. Joan przygląda się najbardziej granicznym doświadczeniom w swoim życiu - śmierci męża i chorobie córki.
,,W głębi duszy zawsze się jednak obawiałam - ponieważ z natury jestem lękliwa - że pewne wydarzenia w życiu pozostaną poza moją możliwością kontroli czy zarządzania. Pewne wydarzenia po prostu się wydarzą.”
Ostatnio często bywam w Toszku - piszę projekt o kobietach z Toszka i wciąż odkrywam nowe tropy.
Wczoraj w miejscu pamięci ofiar obozu NKWD, (który mieścił się w 1945 roku w szpitalu) pośród szpaleru drzew przecięła mi drogę pomarańczowa sarenka. Obie na chwilę przystanęłyśmy i popatrzyłyśmy sobie głęboko w oczy. A potem zgodnie rozeszłyśmy się do swoich spraw.
A dziś na jodze czytamy ten wiersz:
Rzeczy nieważne, Brian Patten
Co koty pamiętają z dni?
Pamiętają, jak wraca się z zimna,
i miejsce najcieplejsze, i gdzie dostają jeść.
I gdzie zadano im ból, pamiętają wrogów,
nerwowość ptaków, ciepłe opary ziemi,
użyteczność kurzu.
Pamiętają skrzypienie łóżka, krok właściciela,
smak ryby, cudowną śmietanę.
Koty pamiętają z dni to, co ważne.
Wspomnieniom bez wartości pozwalają odejść
i zapadają w sen mocniejszy niż my,
którym pęka serce, bo pamiętamy
tyle rzeczy nieważnych.
…
Koty pamiętają z dni to, co ważne. Nam pękają serca.
Fotka - ważne wspomnienie.