Niewinne!
Ale to kobiety właśnie dają sobie dużo ciepła i wrażliwości. Empatii (przytulenia).
Podczas badania lekarskiego młoda siostra ,,zapomina się’’ i pod wpływem nagłego kopnięcia dziecka czy też cielesnego kontaktu z drugim człowiekiem – dotyku lekarki, wybucha głośnym chichotem. (Gromiące spojrzenie siostry przełożonej dławi ten chichot).
Podczas badania lekarskiego młoda siostra ,,zapomina się’’ i pod wpływem nagłego kopnięcia dziecka czy też cielesnego kontaktu z drugim człowiekiem – dotyku lekarki, wybucha głośnym chichotem. (Gromiące spojrzenie siostry przełożonej dławi ten chichot).
Niewinne.
Nie-winne.
Kolejny zimowy dzień. (Ten film olśniewa wizualnie!)
Niewinne reż Anne Fontaine
Rok 1945. Zgwałcone przez wojsko radzieckie polskie zakonnice w ścianach swojego klasztoru mierzą się ze skutkami tych bolesnych wydarzeń. Skutkami zarówno fizycznymi, bo wiele z sióstr jest w ciąży, jak i natury psychicznej, bo jak takie wydarzenia pogodzić z wiarą?
Malarskie ujęcie numer 1 – biegnąca przez zimowy las zakonnica z rozwianym habitem.
Prawda nie może jednak wyjść na jaw – Matka Przełożona (Agata Kulesza) za wszelką cenę chce uniknąć skandalu i zhańbienia zakonu.
Na szczęście zakonnicom pomaga francuska lekarka Matylda.
To jest film o kobiecej wrażliwości i o siostrzeństwie ponad podziałami (również tymi religijnymi.)
Malarskie ujęcie numer 2 - skąpany w śniegu polski las. I cisza. (Widać tą ciszę).
Matylda jest francuską komunistką. Daleka od wiary, romansująca z żydowskim lekarzem z Francji przejawiającym nienawiść do Polaków, dzięki przyjaźni z siostrą Marią ( Agata Buzek) zaczyna inaczej patrzeć na obce i niezrozumiałe zakonne życie.
Zrozumienie.
,,Wtargnęli do klasztoru, a potem jeszcze trzy razy wracali”.
To jest też film o przemocy. Ale też o radzeniu sobie. Kobiecym wsparciu (prawie wyłącznie kobiecym wsparciu!)
Malarskie ujęcie nr 3 – zimne klasztorne korytarze (ten film jest kompletnie pozbawiony upiększaczy)
Ale to kobiety właśnie dają sobie dużo ciepła i wrażliwości. Empatii (przytulenia).
Podczas badania lekarskiego młoda siostra ,,zapomina się’’ i pod wpływem nagłego kopnięcia dziecka czy też cielesnego kontaktu z drugim człowiekiem – dotyku lekarki, wybucha głośnym chichotem. (Gromiące spojrzenie siostry przełożonej dławi ten chichot).
Piękna (ludzka) scena!
Ps Świadomość feministyczna rodzi się w nas wraz z ilością przeczytanych książek (i filmów).
Ps2 Mam nadzieję, że na wiosnę ruszy wreszcie Kino Kobiet z Pyskowic. Bardzo na Was czekam!
Nie-winne.
Kolejny zimowy dzień. (Ten film olśniewa wizualnie!)
Niewinne reż Anne Fontaine
Rok 1945. Zgwałcone przez wojsko radzieckie polskie zakonnice w ścianach swojego klasztoru mierzą się ze skutkami tych bolesnych wydarzeń. Skutkami zarówno fizycznymi, bo wiele z sióstr jest w ciąży, jak i natury psychicznej, bo jak takie wydarzenia pogodzić z wiarą?
Malarskie ujęcie numer 1 – biegnąca przez zimowy las zakonnica z rozwianym habitem.
Prawda nie może jednak wyjść na jaw – Matka Przełożona (Agata Kulesza) za wszelką cenę chce uniknąć skandalu i zhańbienia zakonu.
Na szczęście zakonnicom pomaga francuska lekarka Matylda.
To jest film o kobiecej wrażliwości i o siostrzeństwie ponad podziałami (również tymi religijnymi.)
Malarskie ujęcie numer 2 - skąpany w śniegu polski las. I cisza. (Widać tą ciszę).
Matylda jest francuską komunistką. Daleka od wiary, romansująca z żydowskim lekarzem z Francji przejawiającym nienawiść do Polaków, dzięki przyjaźni z siostrą Marią ( Agata Buzek) zaczyna inaczej patrzeć na obce i niezrozumiałe zakonne życie.
Zrozumienie.
,,Wtargnęli do klasztoru, a potem jeszcze trzy razy wracali”.
To jest też film o przemocy. Ale też o radzeniu sobie. Kobiecym wsparciu (prawie wyłącznie kobiecym wsparciu!)
Malarskie ujęcie nr 3 – zimne klasztorne korytarze (ten film jest kompletnie pozbawiony upiększaczy)
Ale to kobiety właśnie dają sobie dużo ciepła i wrażliwości. Empatii (przytulenia).
Podczas badania lekarskiego młoda siostra ,,zapomina się’’ i pod wpływem nagłego kopnięcia dziecka czy też cielesnego kontaktu z drugim człowiekiem – dotyku lekarki, wybucha głośnym chichotem. (Gromiące spojrzenie siostry przełożonej dławi ten chichot).
Piękna (ludzka) scena!
Ps Świadomość feministyczna rodzi się w nas wraz z ilością przeczytanych książek (i filmów).
Ps2 Mam nadzieję, że na wiosnę ruszy wreszcie Kino Kobiet z Pyskowic. Bardzo na Was czekam!