Powiedz co zamierzasz wreszcie zrobić z twoim jedynym i zwariowanym życiem?
Ale teraz jeszcze pachnie bez. Siedzę na schodkach w różowych butach, które kompletnie nie pasują na ciężkie czasy.
Miała być halka i fotki w promieniach słońca
Zaczął jednak padać deszcz a z zakamarków wypełzły ślimaki
Które upartym szykiem ruszyły w naszą stronę
Nagle zrobiło się zimno (ślimaki sunęły niepokonane)
Bardzo chciałam żeby na fotkach były moje różowe buty
(Buty różowe nie są odpowiednie na ciężkie czasy)
...
Moja fejsbookowa znajoma (bardzo ją cenię i lubię u niej czytać o tym co dzieje się za naszą zachodnią granicą) zastanawia się nad tym jak to jest, że świat pędzi w recesję a na tutaj na Fb– pszczoły, kwiatki, literatura i maj.
Tak.
Podobno dziś na otwarciu Ikei były tłumy.
A Prezydent w swoim porannym oświadczeniu mówił o gazociągu (nic nie powiedział o ,,nie-wyborach”).
Większość dzieci nie wróciła jednak do przedszkoli.
Ja za to ruszam z jogą ogródkową.
(W tle wyraźnie słyszę pomruki historii i bałagan w kolejnych rozporządzeniach rządowych).
Ale teraz jeszcze pachnie bez
Siedzę na schodkach w różowych butach, które kompletnie nie pasują na ciężkie czasy.
I nieustannie trzepocze we mnie pytanie z wiersza Mary:
,,Powiedz co zamierzasz wreszcie robić
z twoim jedynym zwariowanym i cennym życiem?”*
Powiedz kobieto/dziewczyno/dziewczynko?
Tak?
(Bardzo mnie to porusza....❤️)
Ps Polecam prawdziwą i soczystą kobiecą sesję w terenie u mojej przyjaciółki, niesamowitej fotografki Monika Burszczan.
*Mary Oliver, Letni dzień, tłum. Czesław Miłosz
Zaczął jednak padać deszcz a z zakamarków wypełzły ślimaki
Które upartym szykiem ruszyły w naszą stronę
Nagle zrobiło się zimno (ślimaki sunęły niepokonane)
Bardzo chciałam żeby na fotkach były moje różowe buty
(Buty różowe nie są odpowiednie na ciężkie czasy)
...
Moja fejsbookowa znajoma (bardzo ją cenię i lubię u niej czytać o tym co dzieje się za naszą zachodnią granicą) zastanawia się nad tym jak to jest, że świat pędzi w recesję a na tutaj na Fb– pszczoły, kwiatki, literatura i maj.
Tak.
Podobno dziś na otwarciu Ikei były tłumy.
A Prezydent w swoim porannym oświadczeniu mówił o gazociągu (nic nie powiedział o ,,nie-wyborach”).
Większość dzieci nie wróciła jednak do przedszkoli.
Ja za to ruszam z jogą ogródkową.
(W tle wyraźnie słyszę pomruki historii i bałagan w kolejnych rozporządzeniach rządowych).
Ale teraz jeszcze pachnie bez
Siedzę na schodkach w różowych butach, które kompletnie nie pasują na ciężkie czasy.
I nieustannie trzepocze we mnie pytanie z wiersza Mary:
,,Powiedz co zamierzasz wreszcie robić
z twoim jedynym zwariowanym i cennym życiem?”*
Powiedz kobieto/dziewczyno/dziewczynko?
Tak?
(Bardzo mnie to porusza....❤️)
Ps Polecam prawdziwą i soczystą kobiecą sesję w terenie u mojej przyjaciółki, niesamowitej fotografki Monika Burszczan.
*Mary Oliver, Letni dzień, tłum. Czesław Miłosz