HerStory
zamknij
Dodano do koszyka:
kupuj dalej
idź do koszyka

Trochę o kruchości. Trochę o sile...

Doprowadzenie do powstania takiego pingwina, wysiedzenie go, wyklucie, wyżywienie jest sprawą nieomal przekraczającą pingwinie siły!
Droga 7c wiodła przez góry Fogarskie. Kręciło mi się w głowie od nadmiaru wysokości. Dziś jest już (aż!) wspomnieniem.

Wracam do domu moją ulicą Wolności. Lato w pełni.

Na jodze czytam kobietom fragment książki ,,Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie.” Bartłomieja Dobroczyńskiego i Agnieszki Jucewicz.

Piękna opowieść o życiu pingwinów cesarskich w rejonach arktycznych. O tym jak dobierają się w pary i jakiego wysiłku wymaga od nich poczęcie i wychowanie małego pingwinka. Zimno, wieje wiatr, rodzice wysiadują jaja w wichurze, a potem, kiedy pingwinek się wykluje, pingwinie mamy pędzą kilometrami nad morze, nurkują w lodowatej wodzie, wyławiają ryby i wracają. W tym czasie ojcowie z tymi małymi pod opieką czekają na nie w arktycznych warunkach.

Doprowadzenie do powstania takiego pingwina, wysiedzenie go, wyklucie, wyżywienie jest sprawą nieomal przekraczającą pingwinie siły!

A ile trwa rozdeptanie jaja pingwina cesarskiego?

Sekundę?
Ten fragment książki bardzo mnie poruszył.

Trochę o kruchości. Trochę o sile.
Co zwycięży?

Mnie również nie pasjonuje rozdeptywanie jaja pingwina cesarskiego.
Ps Pasjonuje mnie Życie!

Fotka - wspomnienie, Rumunia 2024
Lipiec 2024 r.
Katarzyna Szota-Eksner