Co to za książka jest...!

Czy wiedziałyście o tym, że Chinki tysiąc lat temu pisały listy własnym pismem, które wynalazły, ponieważ nie mogły chodzić do szkoły jak ich bracia. Nazwały je ,,pismem kobiecym”. Listy pisały do siebie nawzajem bardzo otwarcie buntując się przeciw ograniczeniom, którym podlegały. Niektóre kobiety kazały się nawet pochować wraz ze swoimi listami przyjaźni, tak ważne dla nich były.
Co to za książka jest!


O siostrzeństwie!

I o tym, że warto poświęcać swoje myśli i czyny, temu czego się samemu nie doświadczyło ale to istnieje (na przykład przemocy wobec kobiet)!

I że warto wyruszać w drogę!

I o magii wypowiadanych herstorii!
( Czy wiedziałyście o tym , że Chinki tysiąc lat temu pisały listy własnym pismem, które wynalazły, ponieważ nie mogły chodzić do szkoły jak ich bracia. Nazwały je ,,pismem kobiecym”. Listy pisały do siebie nawzajem bardzo otwarcie buntując się przeciw ograniczeniom, którym podlegały. Niektóre kobiety kazały się nawet pochować wraz ze swoimi listami przyjaźni, tak ważne dla nich były.)

To jest też książka o zmianie społecznej!

I o magii grupy, w której każdy po kolei może się wypowiadać, wszyscy muszą słuchać a dojście do porozumienia jest ważniejsze niż tempo!

I jeszcze o tym, że jeśli czujesz, że musisz się w coś zaangażować wbrew logice – idź. To wszechświat próbuje Ci coś powiedzieć.

,,Tamte dwa lata podzieliły moje życie na Przedtem i Potem.

Po Houston wiedziałam już, że młode wolontariuszki w czerwonych koszulkach, doświadczone działaczki ruchu, dbały o bezpieczeństwo o wiele lepiej niż emerytowani gliniarze. Mój brak wiary w nie wynikał z braku wiary w siebie.

Przed Houston wiedziałam, że kobiety w małych grupach potrafią być odważne, lojalne wobec siebie nawzajem i potrafią uszanować to, co je różni.

Po Houston nauczyłam się, że kobiety potrafią robić to także wtedy, gdy jest ich wiele, ponad przepaściami, wykopanymi przez różnice, i na rzecz ważnych celów."

I o tym, że krąg jest ważny nie mniej niż hierarchia!

I jeśli zajmiesz się czymś, o co ludzie się troszczą, to ludzie zatroszczą się o ciebie!

A ,,rewolucje są jak domy, bo powstają od samego dołu’’, dlatego ważne są zmiany jakie wprowadzasz w swoim codziennym życiu.

Oraz jak pisała Vita Sackville-West o historii:

,,Czciłam umarłych mężczyzn za ich siłę,
Zapomniawszy, że to ja jestem silna.”

To jest też książka o tym jak ważna jest praca oddolna (żmudna i mozolna)!

,,Bardzo polecam taki rodzaj oddolnej pracy organizacyjnej przez tydzień, przez rok, przez miesiąc albo przez całe życie – pracy na rzecz dowolnej zmiany, jaką chciałybyście zobaczyć w świecie. Wówczas przyjdzie dzień, kiedy spotkacie zupełnie obcą osobę, która w ogóle nie będzie miała pojęcia, że odegrałyście jakąś rolę w zwycięstwie, które ona lub on właśnie świętuje.”

I jeszcze:

,, Gdyby mężczyźni mogli zachodzić w ciąże, aborcja byłaby sakramentem” (sic!)

I o tym, że pierwszym krokiem do tego, by móc ujmować się za innymi, jest nauczenie się mówić własnym głosem!

Jak również o tym, że można się nie angażować w politykę ale w końcu to polityka zaangażuje się w Ciebie. Wyskoczy z lodówki i nie będziesz już miała wyboru. Bo polityczne często staje się prywatne.



Ta książka mogłaby by moim manifestem!
Tak!
Glorio dziękuję.
Maj 2020 r.
Katarzyna Szota-Eksner
Geek Factory