Ja łagodnie uśmiechnięta...

Nie wzrusza mnie los Arabii Saudyjskiej. Coraz mniej martwię się o siebie ale wkurwia mnie to, że moja córka musi znosić te wszystkie zaczepki i lepkie spojrzenia w autobusach i na przystankach i że jeden i drugi koleś może publicznie skomentować jej wygląd i wciąż krzyczą za nią albo chcą się ocierać i dobrze pamiętam jak to jest być młodą dziewczyną w tym kraju i nie daj Boże ubrać krótką spódniczkę i że nic od mojej młodości się nie zmieniło. Nic. Jesteś młodą kobietą - taki los.
Jak donosi portal "Al Arabiya", decyzją sądu orzeczono, że samodzielne mieszkanie w przypadku kobiety będącej obywatelką Arabii Saudyjskiej, nie kwalifikuje się do tego, by stać się aktem wymagającym ukarania. To znaczy, że kobieta-rozwódka, wdowa czy tez po prostu singielka nie musi już mieszkać z ojcem, bratem czy wujkiem.

Justyna Kopińska:
,,Kobieta na kolanach podaje mężowi posiłek do łóżka. Napis głosi: „Pokaż jej, że tym światem rządzą mężczyźni. I spraw, by cieszyła się, że może w nim żyć”.

Na plakacie rozbity samochód z tekstem: „Kobiety są miękkie i delikatne, ale często wjeżdżają w różne miejsca. Jeśli twoja żona spowoduje wypadek, to cię nie zaboli. Nasze części można łatwo wymienić. Zatem nie martw się, jeśli twoja kobieta postanowi jechać na zakupy. Możemy w dogodny sposób wymienić wszystko, czego żona używa do zatrzymania samochodu. Nawet hamulce.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu marka krawatów Van Heusen oraz samochodów Volkswagen w taki sposób reklamowały swoje produkty. Z seksistowskich reklam słynęły Subaru, odkurzacze Hoover, piwo Budweiser i wiele innych popularnych firm. Widok kobiety bitej za pominięcie podczas zakupów reklamowanego dobra był na porządku dziennym.”

Uśmiechamy się z politowaniem. To wszystko nas już nie dotyczy przecież.

Uff sama jestem przeciez rozwódką, mój tato nie żyje od kilku lat, nie mam brata, to może wujek?

Mamy 2021 rok. I jak pisze moja ulubiona Justyna Kopińska – Arabia Saudyjska ma bardziej liberalne prawo dotyczące usunięcia płodu uszkodzonego w stopniu ciężkim niż Polska.

Ale tak naprawdę to nie o tym miał być ten post!

Nie wzrusza mnie los Arabii Saudyjskiej. Coraz mniej martwię się o siebie ale wkurwia mnie to, że moja córka musi znosić te wszystkie zaczepki i lepkie spojrzenia w autobusach i na przystankach i że jeden i drugi koleś może publicznie skomentować jej wygląd i wciąż krzyczą za nią albo chcą się ocierać i dobrze pamiętam jak to jest być młodą dziewczyną w tym kraju i nie daj Boże ubrać krótką spódniczkę i że nic od mojej młodości się nie zmieniło. Nic. Jesteś młodą kobietą - taki los.

Zapytajcie o to swoje nastoletnie córki.
I zapytajcie czy ktoś reaguje?
I nie piszcie, że ona powinna zareagować i dlaczego tego nie robi.
(Bo to victim blaming jest).


Gniew, który przetoczył się przez nas jesienią osłabł. Moja przyjaciółka pisze – urządziliśmy się w tej rzeczywistości. Też to zrobiłam. Ale czasem bardzo mi jest bardzo wstyd.

Ps I koniecznie przeczytajcie opowiadanie ,,Laleczki" z ,,Sezonu na truskawi" Marty Dzido – czytałyśmy je podczas jogowych wakacji w Silnej.
Ps 2 Na fotce ja ,,łagodnie uśmiechnięta”.
Lipiec 2021 r.
Katarzyna Szota-Eksner
Geek Factory