Przemijamy! Ale za to w pięknym stylu...

Rano czytałam o Emily Dickinson. Emily urodziła się w 1830. Miała płomienne rude włosy i przez ostatnich dwadzieścia lat życia nie wychodziła z domu. Podobno przeżyła ciężki miłosny zawód. Za jej życia ukazało się tylko kilka wierszy, za to po jej śmierci znaleziono 1775 utworów związanych w zeszyciki i schowanych w zamykanym na klucz kuferku.
No właśnie, Emily urodziła się w 1830 ale jej wiersze są zadziwiająco współczesne.
Dziś miałyśmy szczególny Krąg Kobiet. Każda z nas opowiadała jak się czuła przez ostatnie miesiące.

Częściej jednak śmiałyśmy się.



Rano czytałam o Emily Dickinson. Emily urodziła się w 1830. Miała płomienne rude włosy i przez ostatnich dwadzieścia lat życia nie wychodziła z domu. Podobno przeżyła ciężki miłosny zawód. Za jej życia ukazało się tylko kilka wierszy, za to po jej śmierci znaleziono 1775 utworów związanych w zeszyciki i schowanych w zamykanym na klucz kuferku.
No właśnie, Emily urodziła się w 1830 ale jej wiersze są zadziwiająco współczesne.

Mówi się: „czas uśmierza ból” –
On nie uśmierza niczego –
W cierpieniu, jak w Żylastym Starcu,
Rośnie Krzepkość, gdy lata biegną –


Nie Lekarstwem Nieszczęścia
Jest Czas – to raczej Probierz –
Jeśli leczy – daje dowód tym samym,
Że nie było mowy o Chorobie.
(Emily Dickinson, tłum St. Barańczak)



Kiedy zaszło słońce to nagle zrobiło się bardzo zimno. Otuliłyśmy się kocami ale to nie wystarczyło.
Pies za to szalał niestrudzenie.

Przemijamy! Ale za to w pięknym stylu. (wiersz ,,Przemijamy’’ Gosi z Sopatowca).
Maj 2020 r.
Katarzyna Szota-Eksner
Geek Factory