HerStory
zamknij
Dodano do koszyka:
kupuj dalej
idź do koszyka

Spisuję kobiece opowieści

HerStorie
Niech żyje herstoria!
Listopad 2023 r.
Konferencja ,,(Nie)znane - ważne postaci z powiatu gliwickiego” na Zamku w Toszku. Już wkrótce nowe herstorie na blogu...
HerStorie
Bycie w drodze. Dorota Matheja herstoria.
Grudzień 2022 r.
Doświadczenie bycia w drodze nie tylko poszerza wiedzę, ale także budzi nową wrażliwość. Pani Dorota wielokrotnie w rozmowie podkreśla, że wielokulturowość jest bogactwem tej ziemi. Ale ta świadomość wiąże się z potrzebą ciągłego bycia w ruchu, układania się, bycia czujną. Byciem w drodze. Nieustannym.
Psychoterapia młodzieży
Więcej
Książka o sile kobiet
Więcej
HerStorie
Herstoria Siostry Sigisberty z Toszka.
Listopad 2022 r.
Pani Donata opowiada mi też o kobiecie, która wraz z mężem prowadziła warsztat samochodowy naprzeciwko szpitala. Ruskim czasem popsuł się samochód i przyprowadzali go więźniowie. I ona dawała im po kryjomu jedzenie - chleb, ziemniaki. Nazywała się Marta Mrosek. Drobne ale odważne gesty, które zmieniają świat.
HerStorie
Nie bałam się zmian. Herstoria Anny Skucha-Żaczek
Listopad 2022 r.
Czułam, że wszędzie dam sobie radę. (Jak to cudownie i sprawczo brzmi!). Nie bałam się zmian. Nie chciałam ich, ale nie bałam się.
HerStorie
Prosto z serca. Herstoria Małgorzaty Mrozek z Kotulina
Listopad 2022 r.
Tak właśnie zaczyna się ta herstoria. Pani Małgorzata ma teraz 83 lata. Zostałam zaproszona do jej domu w Kotulinie Dom pełen kobiet. Poruszająca gościnność. Śląski kołocz. Gwar i piękna kobieca energia. Przeglądamy albumy ze zdjęciami. Małgorzata Mrozek jest finalistką wielu konkursów mowy śląskiej. Trudno doliczyć się jej wszystkich sukcesów. Znają ją tutaj w Kotulinie. Jest niezwykle pogodną osobą. Pięknie się jej słucha. (Pięknie słucha się wszystkich zgromadzonych tutaj kobiet).
HerStorie
Kocham Was. Herstoria pani Zosi terapeutki ze szpitala w Toszku.
Listopad 2022 r.
Pani Zosia – młoda terapeutka. Dojrzała - 83-letnia kobieta. Zadbana, w pięknej fryzurze. Z błyskiem w oku ale też w rezygnacji. Wszystko się miesza.
HerStorie
Elżbieta z Pyskowic. Po prostu harcerka.
Wrzesień 2021 r.
I koniecznie sprawdź kto w Polsce rozkręcił harcerstwo.”Sprawdziłam. Ale harcerstwo to przecież sieć. Miasta, miasteczka, wsie, zaangażowanie wiele osób, które często działały wyłącznie społecznie i z pasji. Harcerką jest się przez całe życie.
HerStorie
Jadwiga z Pyskowic. Pani w koku.
Wrzesień 2021 r.
Pani Żelazna zawsze jawiła mi się jak postać z filmu. O takim koku marzyłam lecz jako mała dziewczynka mogłam się tylko przyglądać jak takowe się czesze. Siostra mojej Mamy uczyła się fryzjerstwa w zakładzie na Szopena. Często przychodziły do niej panie na czesanie. Z buteleczką małego piwa, poprzednika pianki strong.
HerStorie
Stanisława z Pyskowic. Moja babcia jest najlepsza!
Wrzesień 2021 r.
Stoję przed gmachem pyskowickiego liceum. Budynek liceum otoczony jest pięknym starym drzewostanem. Te drzewa zapamiętały pewnie niejedną hertorię. Wciąż pada wiosenny deszcz. Myślę o tym, że pani Agata jest godną następczynią swojej matki. To dobrze. Każda herstoria powinna mieć swój dalszy ciąg.
HerStorie
Ewa z Pyskowic. Siłę daje mi też praca...
Wrzesień 2021 r.
- Siłę daje mi też praca – kontynuuje Ewa – na moje zajęcia przychodzą dzieci, które są ze mną przez wiele lat – cieszy mnie patrzenie na ich rozwój. (Jakie byłyby Pyskowice bez Ewy, bez jej działań i entuzjazmu?)
HerStorie
Herstoria jest zmianą!
Wrzesień 2021 r.
Pisanie o tym. Czytanie. Nie poddawanie się. To wszystko jest ważne. I to jest właśnie mój feminizm. Małomiasteczkowy. Oddolny.
HerStorie
Poznam Panią z Pyskowic czas na drugą odsłonę....
Sierpień 2021 r.
Pani Blauman – wyobrażam ją sobie, elegancką kobietę, która pomimo czasów w których żyła nosiła się modnie. Sukienki mini, apaszki a może kocie okulary przeciwsłoneczne (czy ktoś może mi opowiedzieć jak było naprawdę?)
HerStorie
Aż po horyzont...
Grudzień 2020 r.
To jednak, co naprawdę należy do ciebie, nigdy cię nie opuszcza. Nie mogłam znaleźć słów, nie bezpośrednio, na nazwanie mojego stanu, ale całkiem często mogłam pisać i robiłam to świetlistym eksplozjami, które przez jakiś czas pokazywały mi, że wciąż istnieje jakiś świat - skończony i piękny. Mogłam być własną flarą, w której świetle widziałam. A potem to światło znowu zgasło.
1234